Pandemia koronawirusa nie miała jeszcze wpływu na działalność firmy Ericsson. Na corocznym spotkaniu firmy prezes Boris Ekholm zapewnił interesariuszy, że zdrowie i bezpieczeństwo pracowników, klientów i akcjonariuszy ma ogromne znaczenie. Dodał, że chociaż uważnie monitorują trwający rozwój, firma nie zauważyła żadnego konkretnego wpływu na jej działalność.

Ekholm podkreślił również znaczenie skutecznej komunikacji w sytuacjach kryzysowych i zapewnił, że Ericsson pracuje nad dostarczaniem najlepszych rozwiązań w zakresie łączności w oparciu o regularne opinie klientów. Firma przewiduje, że w pierwszym kwartale 2020 r. Pandemia będzie miała albo ograniczony wpływ na bazę klientów, albo pozostanie ona nienaruszona. Zgodnie z prognozą Ericsson, w następnym kwartale firma powinna być w stanie zaspokoić popyt, wdrażając konkretne środki przeciwdziałające skutkom pandemii.

Ericsson stwierdził ponadto, że wszystkie zakłady produkcyjne działały normalnie. Obiekt firmy w Chinach został zamknięty do 9 lutego z powodu ograniczeń lokalnych władz, ale został ponownie otwarty następnego dnia. Wiodące zakłady produkcyjne firmy znajdują się na całym świecie – w USA, Meksyku, Brazylii, Chinach, Indiach, Estonii i Polsce. Ericsson wdrożył już infrastrukturę do obsługi pracy zdalnej, z której korzysta obecnie wielu pracowników.

źródło: telecompaper